poniedziałek, 15 marca 2010
Italiani brava gente
Włosi nie tylko patrzą na ludzi - oni przede wszystkim ich widzą.
Mają w sobie głód poznania drugiego człowieka - jego historii, kultury, poglądów.
Siadają obok Ciebie na ławce i pytają Come stai?, a Ty nagle (nieoczekiwanie dla siebie samego) opowiadasz im o swoim kraju, rodzinie, przyjaciołach.
Posiadają jakąś niezrozumiałą i niepojętą dla mnie umiejętność otwierania człowieka na rozmowę.
Samochody trąbią przeraźliwie przy Piazza Venezia, Hindus sprzedający panini krzyczy do przejeżdżającego na rowerze znajomego, niemieccy turyści szeleszczą swoim językiem przy wodopoju... słońce zmienia swoje położenie, cienie wydłużają się - czas płynie...
A ja siedzę na ławce i rozmawiam z Marcello - sprzedawcą sigarette.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz