
"Ta historia mogła się wydarzyć tylko na Sycylii" - tak zaczyna się wydana w 2010 roku książka Marleny de Blasi.
Gdy myślę o Sycylii, to widzę spalone słońcem twarze mieszkańców wyspy i połacie traw, słyszę cykanie cykad, czuję ruch gorącego powietrza, przed oczami stają staruszkowie, których ciężka praca na roli naznaczyła zmarszczkami.
Gdy pada hasło Sicilia to pojawiają się skojarzenia z mafią, trudną historią wyspy. To wszystko jest w opowieści pisarki - rzeczywiste zdarzenia, ludzie z krwi i kości, zapachy, smaki, odczucie gorąca - Sycylia jawi się w całej okazałości. Wyspa staje się bohaterką na równi z Toską.
"Tamtego lata na Sycylii" to poruszająca opowieść o miłości, poświęceniu i odwadze. Warto do niej sięgnąć, zwłaszcza gdy tego lata na Sycylii się nie będzie.